stancel1234
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 2:06, 04 Lip 2006 Temat postu: Tragedia w Walencji - służby ratunkowe dobrze zareagowały? |
|
|
W katastrofie metra w Walencji zginęło co najmniej 37 osób, a prawie 40 zostało rannych. Ze wstępnych ustaleń wynika, że był to wypadek - wykoleiły się i przewróciły dwa wagony pociągu wyjeżdżającego ze stacji Jesus. Ze stacji ewakuowano 150 osób. Wśród ofiar prawdopodobnie nie ma Polaków.
Według wstępnych informacji, przekazanych przez attache prasową ambasady RP w Madrycie Monikę Domańską, ani wśród ofiar śmiertelnych, ani wśród rannych najprawdopodobniej nie ma Polaków.
Według hiszpańskiego radia, ze stacji ewakuowano ok. 150 ludzi. Przyczyną wypadku mogła być zbytnia prędkość kolejki i pęknięcie jednego z kół – powiedział przedstawiciel rządu autonomicznego Luis Felipe Martinez. Wersję tę potwierdza policja. Według niej, pierwszy wagon kolejki wykoleił się, a w drugim pękło koło. Radio La Cadena Ser podało, że przyczyną było prawdopodobnie zawalenie się części sklepienia tunelu. W efekcie kolejka metra wypadła z torów i przewróciła się.
Wypadek miał miejsce o pierwszej po południu po tym, jak kolejka wyjechała ze stacji Jesus – poinformował rzecznik autonomicznych władz regionu, Vicente Rambla.
Wykolejenie pociągu nastąpiło na zakręcie oznaczonym jako „strefa zagrożenia” między stacjami Jesus i Plaza de Espańa. Centrum Alarmowe zostało poinformowane o wypadku przez jednego z pasażerów, który zadzwonił z telefonu komórkowego. Następnie zadzwoniło jeszcze kilkudziesięciu pasażerów, którzy usiłowali wydostać się przez okna z kolejki metra.
Burmistrz Walencji Barbera podała numer telefonu, gdzie można uzyskać informację o poszkodowanych: 900 46 10 46. Policja także podała numery telefonów: 96 353 96 97 i 96 353 96 98.
Rita Barbera powiedziała, że według wstępnych ustaleń nie był to zamach. Potwierdza to także rzecznik władz regionu Vicente Rambla. W 2004 r. w Madrycie w zamachach bombowych, dokonanych przez terrorystów islamskich na pociągi zginęło 191 ludzi.
Władze Walencji oraz policja podkreślają, że z całą pewnością był to nieszczęśliwy wypadek, a nie zamach terrorystyczny. Nawet nie pracujemy nad hipotezą zamachu - powiedział rzecznik policji.
Według informacji przedstawiciela rządu centralnego w Walencji, Luisa Felipe Martineza, do katastrofy doszło z powodu nadmiernej prędkości pociągu i uszkodzenia kół jednego z wagonów. Tym samym zdementowano pierwsze informacje, jakoby przyczyną wypadku było zawalenie się stropu lub ściany tunelu na wagony.
Na miejsce zdarzenia udało się 250 policjantów, dziewięć jednostek straży pożarnej i wiele karetek pogotowia. Przy wyjściu ze stacji metra zorganizowano dwa punkty pomocy medycznej, a pasażerom zapewniono pomoc psychologiczną. Dla rodzin uruchomiono informacyjną linię telefoniczną.
Z Madrytu przybyło do Walencji pięciu policjantów - specjalistów do spraw katastrof - aby pomóc w identyfikacji zwłok. To straszne, co jest w tym tunelu - powiedział rzecznik policji.
Do wypadku doszło w czasie, kiedy do Walencji przybywają tysiące ludzi, także z Polski, na 5. Światowe Spotkanie Rodzin, w którym w sobotę i niedzielę będzie uczestniczył papież Benedykt XVI.
Według hiszpańskiego radia, papież na wiadomość o wypadku udał się do swej prywatnej kaplicy, żeby modlić się za ofiary.
Z wielu krajów napływają do Hiszpanii depesze kondolencyjne. Taką depeszę do króla Juana Carlosa wystosował prezydent RP Lech Kaczyński.
Do wypadku doszło w czasie, kiedy do Walencji przybywają tysiące ludzi na 5. Światowe Spotkanie Rodzin, w którym w sobotę i niedzielę będzie uczestniczył papież Benedykt XVI.
Według hiszpańskiego radia, papież na wiadomość o wypadku udał się do swej prywatnej kaplicy, żeby modlić się za ofiary.
Post został pochwalony 0 razy
|
|