Forum Zmiana forum na: www.formacje.pl Strona Główna Zmiana forum na: www.formacje.pl
ZAPRASZAM
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szeregowi zawodowi- spostrzeżenia praktyczne.
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Zmiana forum na: www.formacje.pl Strona Główna -> WOJSKO
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kain




Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:18, 06 Lip 2006    Temat postu: Szeregowi zawodowi- spostrzeżenia praktyczne.

Jestem ciekaw waszych opinii na temat tego korpusu, pozytywnych i negatywnych. Czy waszym zdaniem założenia praktyczne jego powstania były właściwe i zostały zrealizowane? Piszcie! Praktycy mile widziani...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stancel1234
Administrator



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:29, 06 Lip 2006    Temat postu: witam

Korpus szeregowców powstał głównie dlatego aby uzawodawiając armie tak jak ma to miejsce w innych krajach Europy. Żołnierze poborowi i tak maja za mało doświadczenia aby brać udział w walce albo w zwalczaniu klęsk żywiołowych dlatego WP stawia na ludzi zawodowo związanych z armia Smile Pobór powinien być stopniowo wycofywany tak jak we Francji gdzie została tylko kadra zawodowa. Ale już dziś czytałem w gazecie że Państwo nikomu nie popuści nawet studentowi Wink a wiec logiki w tym nie ma .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
obcy
Gość






PostWysłany: Pią 1:10, 07 Lip 2006    Temat postu:

Jestem szer.zaw. i służę w marynarce.Był to dobry pomysł,lecz nie do końca przygotowany pod względem przepisów,nikt jakoś specjalnie nie pomyślał o drodze awansu dla nas co nas bardzo drażni szczerze mówiąc bo nikt nie chce całe życie być z jedną belką i cieżko pracować,nie będąc wogóle docenianym za to i nie mając możliwości i co za tym idzie determinacji do podnoszenia swoich kwalifikacji.A nawet jeśli już chce to się mu często to uniemożliwia co również nie daje jakichś specjalnej motywacji wręcz działa odwrotnie !
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stancel1234
Administrator



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 1:14, 07 Lip 2006    Temat postu: Witam

zgadzam się z tym awansem straszna sprawa. Bo żeby dostać kapsla musicie iść na 9 miechów do szkoły podoficerskiej Smile. Natomiast student może to zdobyć w 3 miechy bez większego starania się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wilk80




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wojska Lądowe

PostWysłany: Pią 19:07, 07 Lip 2006    Temat postu:

stancel, sprawa ma się jeszcze gorzej - rekrutacja do Szkół Podoficerskich prowadzona jest jedynie spośród rezerwistów, żołnierzy służby zasadniczej oraz nadterminowych. Nie ma ani słowa o żołnierzach zaowodowych, jakimi przecież są szeregowi (nomen omen) zawodowi!
Sprawa rozbija się o status właśnie - otóż kandydaci na podoficerów pełnią służbę kandydacką, a żołnierza zawodowego nie można przenieść do kandydackiej na czas trwania kursu. Ustawodawca wymyślił więc, że szeregowy zawodowy może zostać podoficerem pod warunkiem pomyślnego zdania egzaminów podoficerskich. Nie określono jednak (ani w ustawie, ani w drodze rozporządzenia) kto i w jaki sposób ma takowe egzaminy prowadzić! SP umywają ręce wskazując na dowóców jednostek wojskowych, a ci z kolei tłumaczą (i słusznie), że nie mają takich kompetencji.
W ten sposób korpus szeregowych zawodowych funkcjonuje długi czas, a karuzela absurdu kręci się dalej...

Wracając jednak do tematu. Z moich doświadczeń wynika, że niestety, ale pomysł (może i dobry w zamyśle) nie wypalił. Obecne świadczenia socjalne, status żołnierza zawodowego, wysokość zarobków, perspektywy rozwoju itd., itd. - przyciągają do armii:
1.Fanatyków
2.Nieudaczników.
Tych pierwszych jest mało. Chcą służyć, rozwijać się i rzetelnie wykonywać swoje obowiązki. Tych drugich jest więcej. W cywilu się nie udało, więc powrót w kamasze - przynajmniej pierwszego jakaś tam pensyjka wpłynie na konto... a na co dzień to byle do 15:30...
Smutna prawda, ale dopóki nie zmieni się status żołnierza zawodowego w tym kraju (zarówno społeczny, jak i materialny), a także system rekrutacji i doboru kadr - nie ma co oczekiwać, że będzie lepiej...

Ot, jak to w Polsce. Miało być dobrze, a wyszło... jak zawsze!

Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nadszyszkownik




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:53, 07 Lip 2006    Temat postu:

Wybacz Wilku80.

Chatkę stawiam sam, wypruwajac sobie żyły. Robie w fabryce (Straż miejska) - 8 godzin, a potem 4-5 godzin na swojej budowie.

Podczas gdy zawodowy, wywalony (poszedł na rozwiązanie stosunku służby) ma chatkę żony pod ostrołęką, buduje druga w jabłonnie, a do tego posiada mieszkanie służbowe w legionowie. Wiem bo wynajmowałem je od niego za prawie 1000 pln za miesiąc, opłaty dodatkowo.

Więc wybacz, czego chce jeszcze zawodowy żołnierz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
camerlengo




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 21:06, 07 Lip 2006    Temat postu:

Nie zaznaczyłeś tylko Nadszyszkowniku, czy ten gościu to wysoki oficer, bo takowych dużo w Legionowie, czy podoficer. Jeśli chodzi o oficjera to nic dziwnego, że się dzieje jak dzieje, jeśli jednak jest to podoficer, to albo gosciu spędził sporo czasu na misjach, albo kręcił niezłe wałki w MON-ie i (więc może dlatego odchodzi?).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nadszyszkownik




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:51, 07 Lip 2006    Temat postu:

Porucznik w logistyce, konkretnie transport. Wywalony za wypadek po pijaku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wilk80




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wojska Lądowe

PostWysłany: Sob 0:29, 08 Lip 2006    Temat postu:

Szanowni Panowie - odrobinę zdroworozsądkowego spojrzenia z dystansem. Po pierwsze, chciałbym tu uniknąć przepuchanek tak międzykorpusowych, jak i międzyresortowych. Jak? NIE STOSUJĄC I NIE POZWALAJĄC NA STOSOWANIE ZBYT ŁATWO ŻADNYCH UOGÓLNIEŃ!!!
1.Czy na podstawie tego jednego przypadku można przyjąć, że sytuacja taka dotyczy każdego żołnierza zawodowego? NIE!
2.Czy na podstawie tego jednego przypadku można przyjąć, że sytuacja taka dotyczy każdego oficera? NIE!

Gwoli ścisłości - jestem oficerem w stopniu porucznika, mam żonę i dwójkę dzieci, nie mam oszczędności, nie mam samochodu, mieszkam w WAMowskim mieszkaniu (od ok. pół roku), za który płacę olbrzymi czynsz, a wcześniej wynajmowałem mieszkanie, za które oprócz czynszu i opłat płaciłem ogromne odstępne.
Mieszkam w miejscowości o niemal 40% bezrobociu, mam olbrzymie szczęście, że żona załapała pracę (od niedawna) chociaż na pół etatu.

Zapewniam Was, że gros kadry zawodowej (nie licząc generalicji oraz innych "szych") ma sytuację raczej zbliżoną do mojej, niż przedstawionej w postach powyżej.

Życzę więc miłego samopoczucia!

A, i jeszcze jedno. Mam taką zasadę, że jak nie mam o czymś pojęcia (lub mam, ale niewielkie), to nie zabieram głosu w arbitralny sposób. Sugerowałbym to samo - bez żadnych złośliwości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
loko




Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piernikowo

PostWysłany: Sob 7:14, 08 Lip 2006    Temat postu:

Nadszyszkownik Myślę że zbyt uogólniasz. Takich jak opisany przez ciebie porucznik jest każdym społeczeństwie cała masa. Nie można mieć pretensji do gościa że się bogato wżenił, czy urodził. Nie można mieć pretensji że prawa rynku są takie jakie są, a ktoś potrafi z nich czerpać zyski.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szturman




Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bdsz

PostWysłany: Sob 14:21, 08 Lip 2006    Temat postu:

Zgadzam się w zupełności z przedmówcą...
Takich to i w mojej JW nie brakuje....
Ale trzymając sie tematu... Zauważyłem (poza naprawdę macoszym traktowaniu siebie nawzajem szer. zaw.) ze czasami oni sami są winni sposoby w jaki traktują ich wyżsi rangą. Niektórzy nie zdają sobie sprawy, że to jest ich przaca i nikt nie będzie stał nad takim żołnierzem patrząc mu na ręce i kontrolując.. Po prostu po żle wykonanej pracy taki pan zostania stosownie"doceniony"/ukarany....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stancel1234
Administrator



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:52, 08 Lip 2006    Temat postu: Witaj

wilk80 napisał:
Wracając jednak do tematu. Z moich doświadczeń wynika, że niestety, ale pomysł (może i dobry w zamyśle) nie wypalił. Obecne świadczenia socjalne, status żołnierza zawodowego, wysokość zarobków, perspektywy rozwoju itd., itd. - przyciągają do armii:
1.Fanatyków
2.Nieudaczników.
Tych pierwszych jest mało. Chcą służyć, rozwijać się i rzetelnie wykonywać swoje obowiązki. Tych drugich jest więcej. W cywilu się nie udało, więc powrót w kamasze - przynajmniej pierwszego jakaś tam pensyjka wpłynie na konto... a na co dzień to byle do 15:30...
Smutna prawda, ale dopóki nie zmieni się status żołnierza zawodowego w tym kraju (zarówno społeczny, jak i materialny), a także system rekrutacji i doboru kadr - nie ma co oczekiwać, że będzie lepiej...

Ot, jak to w Polsce. Miało być dobrze, a wyszło... jak zawsze!

Pozdrawiam!



Przez korpus szeregowców Żandarmeria ma więcej roboty Cool . Taki człowiek jak to ładnie ująłeś wyżej ma za wiele przyzwyczajeń z cywila: pije, pyskuje, ćpa. Ponad 50% spraw prowadzonych jest właśnie przeciw szeregowcom. Crying or Very sad

Nadszyszkownik napisał:
Porucznik w logistyce, konkretnie transport. Wywalony za wypadek po pijaku.


Świata nie naprawimy.
Wszędzie dzieje się źle zarówno są lekarze którzy po 8 latach studiów zabijają ludzi za pieniądze, strażacy którzy podpalają, policjanci którzy biorą łapówki i wojskowi którzy myślą jak tu się tylko najłatwiejszym kosztem dorobić na rzecz państwa Sad mnie to boli ale jak zaczynam o takich rzeczach myśleć przy zatrzymaniu gościa przypominam sobie tych dobrych żołnierzy którzy byli, są i będą. Dla których wojsko to pasja i miłość. Wybaczcie sarkazm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacbyd72




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sob 23:21, 08 Lip 2006    Temat postu:

Moim skromnym zdaniem myślę, że pomysł powołania korpusu szeregowych zawodowych był doskonałym pomysłem. Jeżeli chodzi o uposażenia, możliwość awansu i szereg innych przepisów trzeba powiedzieć, że chyba nie wszystko zostało dopracowane. Co do oceny i spostrzeżeń - korpus jest potrzebny w naszej armii, ale na opinię i szacunek trzeba zapracować. Myślę, że wśród nowego korpusu jest wielu solidnych ludzi i życzę im powodzenia w kształtowaniu nowego image Wojska Polskiego. Co do wypowedzi Nadszykownika - myślę, że nie ma sensu polemizować na temat "...czego chce żołnierz zawodowy...". Podobne pytanie mozna zadać czego chce policjant cz strażnik więzienny, miejski czy strażak. Wszyscy wykonujemy swoją pracę jedni gorzej, drudzy lepiej - a opisana przez kolegę sytuacja mogłaby zaistnieć wszędzie bez względu na wykonywany zawód. Popieram wilka 80 - bez przepychanek. Stwórzmy stronę o służbach mundurowych RP - wymieniajmy się doswiadczeniami, spostrzeżeniami oraz pomagajmy sobie. Pozdrawiam wszystkie formacje mundurowe i życzę spokoju i stabilizacji w codziennej służbie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nadszyszkownik




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:55, 09 Lip 2006    Temat postu:

Z tym że wszędzie się to zdarzyć może - to się zgodzę. Jednak uważam, że droga do porządku wiedzie prez masę pracy polegającej na przejrzeniu regulacji wprowadzonych ileś tam lat temu.

Co do tworzenia strony o formacjach, jestem jak najbardziej za. Bo rzeczywiście zrozumienie może wiele dać. I wspólna praca też, widziałem na własne oczy. ŻW, Policja, SOK, Straż Miejska i wynika takie, żę w głowie się kręciło. A zabawa polegała na połączeniu patroli w taki sposób, że na jednym rejonie się uzupełniały.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wilk80




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wojska Lądowe

PostWysłany: Nie 12:05, 09 Lip 2006    Temat postu:

Z szeregowymi zawodowymi miałem już do czynienia. I moje spostrzeżenia są takie, że część z nich znalazła się na właściwym miejscu. Chcą się rozwijać, nie boją się odpowiedzialności, są zdyscyplinowani, wymagający wobec siebie - chcą i starają się być żołnierzami zawodowymi z prawdziwego zdarzenia.
Z drugiej strony są tacy, o któych można powiedzieć, że są "przerośniętymi żołnierzami służby zasadniczej w najgorszym wydaniu" (jest takie jedno określenie, ale na forum będę go unikał). Cwane to to (jak to po "zetce" właśnie), zero inicjatywy, nic od siebie, zadania wykonują na "sztukę", byle tylko do 15:30. Za to wymagania to i są - coraz większe. Bo to przecież żołnierze zawodowi...

I takich właśnie, jak ci drudzy, należy eliminować. Proste, prawda? Otóż okazuje się, że nie do końca. Szeregowego zawodowego do służby (pracy) przyjmuje dowódca jednostki. Nie on jednak później z nimi pracuje, tylko kadra z pododdziałów. Niestety, dowódcy raczej nie wsłuchują się w głos dowóców kompanii i nie zwalniają niesprawdzających się seregowych, gdyż każdy dowódca JW jest rozliczany przez swoich przełożonych za tzw. ukompletowanie w stan osobowy - z punktu widzenia prełożonych dowódców JW lepiej mieć "na stanie" nieudacznika, niż vacat. Bo przecież "z każdego można zrobić dobrego żołnierza". (Jak słyszę takie słowa to mi się nóż w kieszeni otwiera)
Dopki to się nie zmieni - nie będzie dobrze. A opinia o korpusie szeregowych zawodowych jako całości, nawet mimo bardzo porządnych ludzi, będzie negatywna.
Klasyka w polskim wydaniu - miało być dobrze, a wyszło jak zawsze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Zmiana forum na: www.formacje.pl Strona Główna -> WOJSKO Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin